Kampus Mościcki – nowa jakość w działalności badawczo-rozwojowej branży chemicznej. Rozmowa z Markiem Sieczkowskim z Instytutu Chemii Przemysłowej

 Kampus Mościcki – nowa jakość w działalności badawczo-rozwojowej branży chemicznej. Rozmowa z Markiem Sieczkowskim z Instytutu Chemii Przemysłowej

W dobie intensywnych zmian technologicznych i globalnych wyzwań, innowacje w branży chemicznej odgrywają kluczową rolę w budowaniu zrównoważonej gospodarki, poprawy jakości życia oraz zapewnieniu konkurencyjności na rynkach międzynarodowych. Polska Izba Przemysłu Chemicznego kontynuuje serię rozmów z Ekspertami sektora, którzy przybliżają projekty i inicjatywy wyznaczające nowe kierunki rozwoju branży. O projekcie Kampus Mościcki, jego korzyściach i znaczeniu dla polskiej gospodarki opowiedział Marek Sieczkowski, Kierownik działu marketingu w Łukasiewicz – Instytucie Chemii Przemysłowej, w rozmowie z Marcinem Piórkowskim, Senior Ekspertem z Pionu Projektów i Komunikacji w Polskiej Izbie Przemysłu Chemicznego.

Marcin Piórkowski: Witam Państwa w kolejnej odsłonie rozmów realizowanych przez Polską Izbę Przemysłu Chemicznego. Dziś porozmawiamy o badaniach naukowych i projektach, które są kluczowe dla rozwoju branży chemicznej, ponieważ dzięki nim odkrywamy nowe materiały, procesy i technologie, które zmieniają codzienne życie oraz napędzają gospodarkę, a także decydują o jej konkurencyjności. Moim i Państwa gościem jest przedstawiciel organizacji, która ma wiodącą pozycję w zakresie badań naukowych – Marek Sieczkowski, Kierownik działu marketingu, Łukasiewicz – Instytut Chemii Przemysłowej im prof. Ignacego Mościckiego.

Marek Sieczkowski: Dzień dobry, bardzo dziękuję za zaproszenie i cieszę się, że możemy porozmawiać o badaniach naukowych w branży chemicznej, które są kluczowe, a co więcej, mogą być przełomowe również dla całej gospodarki. W stuletniej historii naszego Instytutu znajdziemy wiele przykładów wskazujących na to, jak ważne dla przedsiębiorców i biznesu są takie badania. Stoją one u sukcesu takich firm jak Mabion, czy Grupa Azoty. W Łukasiewicz – Instytucie Chemii Przemysłowej staramy się, aby procesy chemiczne były tańsze, efektywniejsze i bardziej opłacalne dla każdej ze stron, nie tylko w wymiarze finansowym.

Marcin Piórkowski: Niewątpliwie badania w chemii to inwestycja w lepszą przyszłość – dla ludzi, przemysłu, biznesu, ale także dla środowiska. Wspomniał Pan, że chemia jest taką dziedziną, w której każda innowacja może przynieść przełom. Z drugiej strony, często jest traktowana stereotypowo, w negatywny sposób. Ludzie często nie zdają sobie sprawy, jak ta dziedzina wpływa na funkcjonowanie innych obszarów życia, np. dostarczając komponenty, czym wspiera technologie. W Instytucie Chemii Przemysłowej ostatnio dużo się dzieje. Używając nomenklatury motoryzacyjnej –  słyszałem, że instytut wrzuca drugi bieg.

Marek Sieczkowski: Faktycznie, po procesie konsolidacji i zmian organizacyjnych nie tylko w naszym instytucie, ale w całej Sieci Badawczej Łukasiewicz przyspieszamy. Dosłownie na dniach pozyskaliśmy znaczące środki finansowe, które pomogą nam w realizacji naszych ambitnych celów. Będziemy budować zupełnie nowe centra badawczo-wdrożeniowe i tylko na ten cel przeznaczymy 240 mln zł.

Marcin Piórkowski: Padła duża kwota. Mówi się, że pieniądze lubią ciszę, ale nie mogę o to nie zapytać. IChP otrzymał jakiś czas temu środki z KPO. Ile dofinansowania udało się pozyskać na projekt ze środków unijnych oraz jak wyglądał proces aplikowania i dlaczego akurat Instytut Chemii Przemysłowej otrzymał to wsparcie?

Marek Sieczkowski: Bez zewnętrznego źródła finansowania nie bylibyśmy w stanie zrealizować tak ambitnego przedsięwzięcia. Otrzymaliśmy 160 mln zł na realizację projektu Kampus Mościcki, który będzie się składał z trzech zupełnie nowych centrów badawczo-wdrożeniowych, które będą wpisywać się w realizację celów Krajowego Planu Odbudowy. Mówimy tutaj o odbudowie gospodarki po pandemii COVID-19, gdy mieliśmy do czynienia z zamrożeniem gospodarek czy przerwanymi łańcuchami dostaw.

Marcin Piórkowski: Czy mógłby Pan powiedzieć więcej o szczegółach tego projektu? Jak będzie wyglądał w praktyce Kampus Mościcki?

Marek Sieczkowski: Kampus Mościcki to trzy zupełnie nowe centra badawczo-wdrożeniowe: Centrum Rozwoju Technologii Niskoemisyjnych, Centrum Rozwoju Produktów Farmaceutycznych i Pokrewnych oraz Centrum Technologii Wytwarzania API. W ramach tych centrów będzie działać siedem wysokospecjalistycznych laboratoriów. Wyposażymy je w 162 zupełnie nowe aparatury badawcze, których wartość będzie przekraczać połowę wartości całego projektu. Dzięki temu będziemy oferować pełny cykl badań – od badań podstawowych, przez rozwój technologii, aż po skalowanie procesów chemicznych po finalne wdrożenie przemysłowe. Oznacza to, że nasze pomysły realizowane na Kampusie Mościcki będą „wychodzić” na poziomie gotowości technicznej TRL 9. Będą to prace bezpośrednio gotowe do wdrożenia do przemysłu. To skokowa zmiana w zakresie komercjalizacji naszych badań.

Marcin Piórkowski: Co oznacza powstanie Kampusu Mościcki np. dla Członków Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego? Jakie korzyści mogliby mieć nasi Członkowie, decydując się na współpracę z Państwem?

Marek Sieczkowski: Kampus Mościcki wprowadza nową jakość w działalność badawczo-rozwojową, oferując przedsiębiorstwom dostęp do zaawansowanej infrastruktury i wiedzy eksperckiej. W obszarze chemii oznacza to rozwój niskoemisyjnych technologii. W obszarze farmacji oznacza to produkcję zupełnie nowych leków i substancji czynnych. Z kolei w biotechnologii są to zupełnie nowe materiały i substancje. Przykładowo, dziś większość substancji czynnych produkowanych jest w Azji, Chinach, Indiach. W przypadku zamrożenia gospodarek, zerwania łańcuchów dostaw, burzliwej sytuacji geopolitycznej, jeśli chcemy mieć dostęp do leków i odpowiednich terapii musimy dysponować odpowiednimi kompetencjami w naszym kraju. Nie możemy pozwolić sobie na to, aby były one poza granicami Unii Europejskiej. Kampus Mościcki ma temu zapobiec. Jego zadaniem będzie budowa kompetencji w naszym kraju, skonsolidowanie polskiego przemysłu farmaceutycznego, chemicznego, biotechnologicznego. Będzie on otwarty dla wszystkich firm zainteresowanych współpracą. Z naszych obserwacji wynika, że budowane w firmach centra badawczo-rozwojowe służą jedynie interesom tych firm, a osoby z zewnątrz nie mają do nich dostępu. Kampus Mościcki będzie pod tym względem wyznaczał zupełnie nową jakość. Każdy naukowiec, przedsiębiorca, który ma pomysł i chciałby opracować nową technologię, produkty i skorzystać z infrastruktury, a także wiedzy specjalistów oraz narzędzi w naszym Instytucie, może przyjść i go zrealizować.

Marcin Piórkowski: Na jakich zasadach będzie odbywała się taka współpraca? Jakie są warunki, na jakich firmy należące do przemysłu chemicznego mogłyby zwrócić się do Państwa z inicjatywą skorzystania z tej infrastruktury?

Marek Sieczkowski: Jesteśmy otwarci na współpracę z każdą instytucją, która jest zainteresowania badaniami robionymi w innowacyjny sposób na unikatowej aparaturze, wykorzystując kompetencje naszego zespołu. Wystarczy się zgłosić do kierowników poszczególnych grup badawczych, którzy udzielą kompetentnych odpowiedzi w tym zakresie. Każdy będzie mógł skorzystać z Kampusu Mościcki, realizując wspólne projekty. Chcemy, aby był on platformą współpracy między nauką, biznesem, a nawet administracją, nie tylko na arenie krajowej, ale i międzynarodowej. Jesteśmy również w stanie pomóc w pozyskaniu środków finansowych na badania, poprzez różne granty, dotacje czy fundusze celowe.

Marcin Piórkowski: W jakich obszarach Kampus Mościcki może stać się impulsem do rozwoju nowych branż w Polsce?

Marek Sieczkowski: Kampus Mościcki będzie tworzył fundament pod rozwój nowych branż, takich jak przemysł wodorowy, zaawansowane przetwórstwo tworzyw sztucznych, czy technologie oparte na biotechnologii przemysłowej. Przykładowo, w Laboratorium Procesów Wodorowych będziemy rozwijać innowacyjne technologie związane z nośnikiem energii, jego wytwarzaniem, magazynowaniem, przetwarzaniem, co może stać się impulsem do rozwoju całej niskoemisyjnej gospodarki. Podobnie badania nad polimerami biodegradowalnymi czy recyklingiem w Centrum Rozwoju Technologii Niskoemisyjnych, mogą przyczynić się do rozwoju bardziej ekologicznego przetwórstwa tworzyw sztucznych i powstania nowych przedsiębiorstw, zajmujących się odzyskiwaniem oraz ponownym wykorzystaniem surowców. Kampus Mościcki to centrum, które w pełni będzie realizować założenia zrównoważonego rozwoju. Będziemy wytwarzać w nim nowe materiały i substancje oraz starać się odpowiadać na nowe wyzwania pojawiające się w obszarze gospodarki.

Marcin Piórkowski: Założenia projektu faktycznie brzmią imponująco. Wydaje mi się, że nie ma w Polsce tak wielu projektów jak Kampus Mościcki i to takigame changer” dla przemysłu chemicznego…

Marek Sieczkowski: Powiedziałbym raczej, że jest to katalizator zmian w Polskiej Chemii. To zupełnie nowa jakość powstawania i wdrażania innowacji w branży. To także miejsce spotkania, w którym nauka i przemysł spotykają się, aby wspólnie rozwiązywać kluczowe wyzwania. Współpracujemy już z licznymi uczelniami i firmami, a Kampus Mościcki wzmocni tę współpracę poprzez realizację wspólnych projektów badawczo-rozwojowych. Już teraz zapraszamy do ich realizowania.

Marcin Piórkowski: Na koniec chciałbym zapytać, na jakim etapie jest realizacja projektu? Kiedy możemy spodziewać się pierwszych prac badawczo-wdrożeniowych, czy może to już się dzieje?

Marek Sieczkowski: Prace naukowe idą swoim torem badawczo-wdrożeniowym. Powstanie Kampusu już zaczęliśmy – trwają prace budowlane, zakupujemy aparaturę, która w najbliższych miesiącach stanie w nowych laboratoriach. Przewidywany termin zakończenia to przełom 2025/2026, więc już wkrótce Kampus Mościcki będzie służył nam wszystkim.

Marcin Piórkowski: Faktycznie nie jest to odległy termin. Polska Izba Przemysłu Chemicznego serdecznie zaprasza do współpracy z Instytutem Chemii Przemysłowej z Sieci Łukasiewicza, śledzenia kanałów komunikacji i podejmowania współpracy z Instytutem, której efektem będą nowe technologie wpływające pozytywnie na konkurencyjność branży. Dziękuje za rozmowę.

Posty pokrewne