Prezes Zarządu PIPC o reformie ETS w telewizji BIZNES24

17 lipca 2025 r. dr inż. Tomasz Zieliński, Prezes Zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, był gościem red. Pawła Blajera w programie „Blajer mówi: Biznes” w telewizji BIZNES24. Tematem rozmowy była konieczność zmian w unijnym systemie handlu uprawnieniami do emisji CO2 (EU ETS) i postulaty branży chemicznej w tym zakresie.
Zmiany potrzebne zarówno w ETS 1, jak i ETS 2
W związku z konsultacjami publicznymi Komisji Europejskiej dotyczącymi funkcjonowania unijnego systemu EU ETS oraz rezerwy stabilności rynkowej Polska Izba Przemysłu Chemicznego przedstawiła stanowisko, w którym wskazała konieczność dostosowania EU ETS do realiów gospodarczych, technologicznych i inwestycyjnych przemysłu chemicznego oraz wzmocnienia mechanizmów ochronnych przed ucieczką emisji.
W rozmowie dla BIZNES24 Prezes Zieliński podkreślił, że polska gospodarka opiera się na innym miksie energetycznym niż np. kraje Europy Zachodniej, co przekłada się na funkcjonowanie odmiennych obwarowań w zakresie emisyjności procesów przemysłowych. Ambitne cele klimatyczne, w tym obowiązek stosowania wodoru odnawialnego do 2040 r. już dziś stają się poważnym wyzwaniem. ETS 1 i ETS 2, jeśli nie zostaną dostosowane, będą wywierać silną presję kosztową na strategiczne branże, takie jak chemia.
Konsekwencje ETS dotkną wielu podsektorów przemysłu chemicznego
Ekspert – na przykładzie branży nawozowej – zwrócił również uwagę, że niedostosowanie EU ETS do uwarunkowań sektora może pogłębić kryzys, z którym branża mierzy się od wybuchu wojny w Ukrainie. Jeszcze przed agresją Rosja windowała ceny gazu, co przełożyło się na cenę energii. Ograniczona przez sankcje w eksporcie gazu, Rosja zaczęła eksportować nawozy wytwarzane z jego wykorzystaniem, omijając w ten sposób kosztowne regulacje ETS. Prezes Zieliński zaznaczył, że od kondycji sektora nawozowego zależy bezpieczeństwo żywnościowe całego kraju i jego obywateli. Wzmożony import nawozów z kierunku Wschodniego może przełożyć się nie tylko na zanik rodzimej produkcji, ale i istotne wzrosty cen żywności.
Ekspert podkreślił, że chemia jest sektorem wielowątkowym, który dostarcza produkty niezbędne do produkcji m.in. komputerów, telewizorów, sprzętu AGD, elektroniki, telefonów, komponentów samochodowych, opon i wielu innych. W przypadku sektorów, takich jak przemysł petrochemiczny czy produkcja tworzyw sztucznych wzrost kosztów produkcji w Europie, związanych m.in. z kosztami EU ETS będzie skutkować dalszym osłabieniem konkurencyjności i wzrostem importu tańszych produktów spoza Unii, w tym z Chin czy Bliskiego Wschodu, które mogą przejąć rynek wspólnotowy, wypierając lokalnych producentów.
Z perspektywy sektora chemicznego konieczne jest spojrzenie całościowe na działania Komisji Europejskiej wobec tej branży. Chemia to obszar wyjątkowo złożony, podlegający setkom unijnych aktów prawnych. Choć system EU ETS stanowi tylko jeden z elementów tego otoczenia regulacyjnego, to jego wpływ na podstawowe koszty działalności, a tym samym na konkurencyjność przedsiębiorstw jest bezpośredni i znaczący. Z tego względu branża chemiczna oczekuje od Komisji Europejskiej możliwie szybkiej reakcji i wdrożenia konkretnych działań, które odpowiadałyby na realne potrzeby przemysłu.
Branża chemiczna apeluje do Komisji Europejskiej nie tylko w sprawie reformy ETS
Prezes Zieliński zaznaczył, że Polska Izba Przemysłu Chemicznego skierowała do Przewodniczącej KE, Ursuli von der Leyen, a także Premiera RP, Donalda Tuska, oficjalny apel o podjęcie pilnych działań na rzecz odbudowy konkurencyjności przemysłu chemicznego. Dokument stanowi zbiór najważniejszych postulatów polskiego przemysłu chemicznego, koncentrujących się m.in. na: ochronie rynku i wyrównywaniu warunków konkurencji, transformacji przemysłowej oraz sprzyjających regulacjach. Zasadniczym celem jest ochrona europejskich, w tym polskich producentów oraz stworzenie im stabilnych warunków do dalszego rozwoju i utrzymania zatrudnienia.
Ekspert zaznaczył, że dialog Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego z przedstawicielami Komisji Europejskiej prowadzony jest od dłuższego czasu, a jego intensyfikacja nastąpiła po publikacji tzw. deklaracji antwerpskiej w 2024 r. Dokument ten miał stanowić impuls do podjęcia przez KE pilnych działań naprawczych na rzecz przemysłu. Zdaniem Prezesa Zielińskiego, opublikowany na początku 2025 r. „Clean Industrial Deal” nie odpowiedział na kluczowe oczekiwania branży. W związku z opublikowanym w lipcu 2025 r. Planem Działania dla Przemysłu Chemicznego Ekspert wyraził nadzieję na dalszą współpracę Komisji Europejskiej z branżą i uwzględnienie jej głosu w konsultacjach przy tworzeniu konkretnych rozwiązań wspierających rozwój i odbudowę konkurencyjności tego strategicznego sektora.