Ochrona polskiego przemysłu oraz zachowanie równowagi między zieloną transformacją a utrzymaniem konkurencyjności – znamy kluczowe obszary prac przyszłego Parlamentarnego Zespołu ds. Przemysłu Chemicznego.

 Ochrona polskiego przemysłu oraz zachowanie równowagi między zieloną transformacją a utrzymaniem konkurencyjności – znamy kluczowe obszary prac przyszłego Parlamentarnego Zespołu ds. Przemysłu Chemicznego.

Dr inż. Tomasz Zieliński, Prezes Zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego w rozmowie z Piotrem Lachowiczem, Posłem na Sejm RP. Chemiczne Otwarcie Roku 2024. Fot. Łukasz Kamiński

Stoimy przez licznymi wyzwaniami. Z jednej strony założenia Europejskiego Zielonego Ładu i konieczność pilnej implementacji ambitnych celów klimatycznych. Tematy bez wątpienia niezwykle ważne dla przyszłości naszej planety, które równocześnie nie powinny odbywać się kosztem przyszłości przemysłu. Zbyt radykalne podejście do transformacji klimatycznej, nieuwzględniające realiów i możliwości adaptacyjnych sektorów przemysłowych, może doprowadzić do pogłębienia problemów ekonomicznych, redukcji miejsc pracy oraz nieodwracalnej utraty konkurencyjności zarówno wspólnotowej jak i polskiej branży chemicznej.  Z drugiej strony dynamiczny rozwój Azji, oparty na mniej restrykcyjnych przepisach środowiskowych i niższych kosztach pracy, zmusza europejskie przedsiębiorstwa do szukania nowych dróg utrzymania swojej pozycji na globalnym rynku.

Przemysł chemiczny znalazł się w trudnej sytuacji. W odpowiedzi na powyższe wyzwania, w najbliższym czasie zostanie powołany Parlamentarny Zespół Przemysłu Chemicznego, stanowiący forum dialogu między przedstawicielami branży a decydentami politycznymi. Tego odpowiedzialnego zadania podjął się Piotr Lachowicz, Poseł na Sejm RP. Zapraszamy do lektury wywiadu przeprowadzonego przez dr. inż. Tomasza Zielińskiego, Prezes Zarządu PIPC podczas Chemicznego Otwarcia Roku 2024. Wydarzenie, które odbyło się 11 marca w Warszawie, zorganizowane zostało przez Polską Izbę Przemysłu Chemicznego w ramach w ramach Kampanii Polska Chemia. 

Tomasz Zieliński, Prezes Zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego: Jest Pan członkiem sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju, w tym Podkomisji Stałej do spraw Innowacyjności i Konkurencyjności Gospodarki, jak również Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Posiada Pan bogate doświadczenie jako samorządowiec i przedsiębiorca. Jak więc ocenia Pan znaczenie prac nad tematami gospodarczymi i innowacyjnymi prowadzonymi na poziomie Sejmu dla ogólnej kondycji przemysłu w Polsce? W jaki sposób, według Pana, te działania wpływają na konkurencyjność i innowacyjność całej polskiej gospodarki, a w szczególności na sektory takie jak przemysł chemiczny?

Piotr Lachowicz, Poseł na Sejm RP: Na wstępie pozwolę sobie powiedzieć dwa zdania o sobie, ponieważ – co istotne – nie jestem z wykształcenia chemikiem. Jestem ekonomistą. Jak już powiedzieliśmy na wstępie dzisiejszego spotkania, chemia jest wszędzie. Dużą część mojego życia zajmowałem się zarządzaniem różnego rodzaju aktywnościami w transporcie międzynarodowym. Oczywiście chemia wiąże się nie tylko z petrochemią, ale również z produkcją silników i komponentów do tych silników. Jeżeli w przemyśle chemicznym występuje problem, dobrze wiemy, jaki ma to wpływ na naszą branżę i wiele innych branż w kraju. Przez wiele lat byłem samorządowcem. Mówiąc nieco żartem, rozwój lokalnego przemysłu chemicznego przekłada się na udziały samorządu w PIT-cie i CIT-cie, co jest normalne i dlatego zależy nam na rozwoju tej branży. Wielokrotnie słyszymy pojęcia takie jak innowacyjność i konkurencyjność. Nie możemy być krajem, który wyłącznie składa lub przetwarza produkty na niższym poziomie. Rozwój nauki, naszych patentów, wykorzystanie naszej siły, a także bardzo dobrych naukowców, których mamy w naszych ośrodkach akademickich, jest bardzo ważny. Dzięki temu możemy konkurować na rynkach światowych i w ten sposób konkurują z nami inni. Wracając do zagadnień związanych z Europejskim Zielonym Ładem, widzimy, jaka jest sytuacja. Można by postawić następujące pytanie: jeżeli na świecie jest tak dobrze, to czemu u nas jest tak źle? Możemy powiedzieć, że obserwujemy rozwój w Chinach czy Ameryce Łacińskiej, żartując, iż dzieje się tak dlatego, że obszary te nie są objęte Green Deal’em. Chociaż nie jestem przeciwnikiem Zielonego Ładu, warto zdawać sobie sprawę, że nasze europejskie starania to tylko 8% wpływu na atmosferę czy na klimat, a także Ziemię i zasoby wodne.

Piotr Lachowicz, Poseł na Sejm RP. Chemiczne Otwarcie Roku 2024. Fot. Łukasz Kamiński

Tomasz Zieliński: W poprzedniej rozmowie wspomniano o kwestii rosnącego importu produktów z Chin. Z jednej strony każdy chce tanio kupić łatwo dostępny produkt, z drugiej jednak musimy znaleźć miejsce dla rodzimej produkcji. To jest ta konkurencyjność. Wiemy, jak trudnym zjawiskiem będzie podatek graniczny (podatek węglowy). To jest nowe wyzwanie dla nowej administracji, zwłaszcza unijnej. Nawiązując do konkurencyjności, jako branża chemiczna, dostrzegamy bardzo potężne znaczenie dialogu z administracją publiczną. Widzimy, jak jest on ważny w zakresie wypracowywania dobrych regulacji, które, mają nie szkodzić, lecz usprawniać funkcjonowanie każdej branży w racjonalny sposób. Taki, żeby – mówiąc kolokwialnie – osiągać cele bez wywracania taczki, która do tego celu jedzie. Podjął się Pan utworzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Przemysłu Chemicznego podczas trwania nowej kadencji, za co bardzo dziękujemy jako branża i Polska Izba Przemysłu Chemicznego. Jakie widzi Pan obszary, którymi Zespół powinien zająć się w pierwszej kolejności?

Piotr Lachowicz: Na wstępie powiem, że nie odkryliśmy Ameryki, ponieważ wspomniany Zespół funkcjonował wcześniej za sprawą starań głównie Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. Uważam, że Zespół powinien być interdyscyplinarny i składać się również z chemików. Myślę, że wśród posłów mamy osoby o takim wykształceniu. Zespół powinien także działać ponad podziałami politycznymi. Jak wiemy, w pewnych kwestiach możemy się dogadać. Na przykład obronność jest naszym wspólnym interesem. Tak samo powinniśmy porozumieć się całościowo w kwestii obrony naszego polskiego przemysłu. Zespół na pewno będzie się miał czym zajmować, ponieważ jego głównym zadaniem będzie współpraca przy tworzeniu przepisów prawa, różnego rodzaju regulacji prawnych, które będą miały związek z przemysłem chemicznym. Na pewno musimy dbać o to, żeby przy implementacji przepisów unijnych nie doszło do nadregulacji, czyli sytuacji gdy nakładamy na siebie większe obciążenia niż wynikają z przepisów unijnych. Bardzo często obserwuję to osobiście, dzwonią też do mnie w tych sprawach mieszkańcy, ale przede wszystkim moi koledzy prawnicy.

Tomasz Zieliński: W branży nazywamy to “dociśnięciem śruby”, na granicy zerwania gwintu. Takie zjawisko powszechnie funkcjonuje. Zawsze się obawiamy, żeby przy okazji wdrażania różnych regulacji, ich przygotowywania, nie wylać dziecka z kąpielą, bo czasami pójście nieco dalej niż jest to wymagane, potrafi mocno zachwiać konkurencyjność.

Piotr Lachowicz: Nie możemy zniszczyć europejskiego przemysłu, wprowadzając regulacje związane z ochroną środowiska, chociaż są one bardzo ważne. Nie możemy przesadzić w żadną ze stron – wprowadzając zbyt restrykcyjne przepisy ani też całkowicie z nich zrezygnować.

Piotr Lachowicz, Poseł na Sejm RP i dr inż. Tomasz Zieliński, Prezes Zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. Chemiczne Otwarcie Roku 2024. Fot. Łukasz Kamiński

Tomasz Zieliński: W jednym ze swoich wywiadów powiedział Pan, że gospodarka powinna być stabilna. Jest to oczywista prawda, tzn. bez stabilności w funkcjonowaniu trudno sobie wyobrażać spokój w prowadzeniu codziennych prac. Jako przemysł chemiczny i przedsiębiorstwa branży chemicznej, niczego bardziej sobie nie cenimy niż stabilność i spokój. Z pewnością w zakresie notowań surowców czy mediów, stabilizacja ta jest szczególnie ważna. Pewne rzeczy mogą rosnąć i zmieniać się w czasie, natomiast gwałtowności nie lubi żadna gospodarka. Pewne stabilności powodują, że można łatwiej planować procesy inwestycyjne. Jaką Pan postrzega rolę przemysłu chemicznego i wpływ (przemysłu chemicznego, przyp. red.) na stabilność gospodarki?

Piotr Lachowicz: Przemysł chemiczny na pewno ma wpływ na wszystkie dziedziny gospodarki. W znacznym stopniu wpływa na poziom cen w branży, którą ja kiedyś reprezentowałem. Ta stabilność zależy od wielu czynników, w tym czynników międzynarodowych, nie tylko krajowych. Wiemy, że czynniki związane z wojną czy z pandemią wpływają często na przepływ surowców, jak również w dużej mierze na politykę celną. Każdy konflikt, wpływa na sytuację cenową na rynku surowców. Branża chemiczna jest branżą przede wszystkim kapitałochłonną i energochłonną. Zapewne mamy też tutaj (podczas spotkania, przyp. red.) przedstawicieli banków, którzy o tym doskonale wiedzą.

Tomasz Zieliński: To prawda, że aby pewne cele realizować, dopływ kapitału musi być zagwarantowany. Istotna jest możliwość generowania kapitału na tyle, żeby nie tylko inwestować w wypełnianie celów, ale by przy okazji były to inwestycje o charakterze stricte rozwojowym. Wspomniał Pan o roli przemysłu chemicznego i przedsiębiorstw zlokalizowanych lokalnie, na funkcjonowanie społeczności samorządowych. Przed nami wybory samorządowe. Pan, jako doświadczony w tym zakresie, słyszał zapewne wielokrotnie od przedsiębiorstw zlokalizowanych w samorządach o ich potrzebach. W związku z tym zapytam, o co – Pana zdaniem – branża chemiczna powinna apelować do kandydatów, do władz samorządowych, do władz lokalnych? Na co przyszli samorządowcy powinni być szczególnie wyczuleni?

Piotr Lachowicz: Koncentracja przemysłu chemicznego w Polsce widoczna jest raczej w mniejszych miejscowościach. Z różnych przyczyn, jak Państwo to wskazują. Chodzi między innymi o transport, o cały proces produkcyjny, żeby ceny produkcji finalnej były niższe. Oczywiście chcielibyśmy eksportować produkty za granicę. Często samorządowcy zapominają o udogodnieniach dla przemysłu chemicznego. Myślą tylko o tym PIT-cie i CIT-cie, o którym wspominaliśmy. To są nasze wpływy w samorządach. Oczywiście powinniśmy dać coś od siebie, gdyż powinno nam zależeć na rozwoju gospodarczym branży chemicznej i każdej branży przemysłowej, na miejscach pracy i ochronie środowiska. Miejsca pracy wiążą się z elementami społecznymi, ale samorząd powinien je zapewnić. Jesteśmy odpowiedzialni za wydawanie szeregu decyzji, decyzji o pozwoleniu na budowę, o warunkach zabudowy, decyzji środowiskowych. Uczestniczymy również w ewentualnej modernizacji dróg, które są bardzo ważne dla tej gałęzi przemysłu. Również na szczeblu regionalnym głównie w modernizację transportu kolejowego poza drogami. Jeśli chodzi o energetykę, to również mamy pewien lokalny, może nieco mniejszy udział. Dodatkowo, należy zastanowić się nad legislacją w związku ze strefami ekonomicznym, możliwością pozyskania terenów inwestycyjnych i zwolnień od podatków. Wszystko to powinno dać efekt synergii.

Dr inż. Tomasz Zieliński, Prezes Zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego w rozmowie z Piotrem Lachowiczem, Posłem na Sejm RP. Chemiczne Otwarcie Roku 2024. Fot. Łukasz Kamiński

Tomasz Zieliński: Zwłaszcza strefy ekonomiczne są ważne i interesujące, jest to bowiem element związany z licznymi zachętami, które mogą być skierowane do lokalnych przedsiębiorców. Bez oferowanych korzyści niejednokrotnie ciężko jest im zdecydować, w jakim kierunku się rozwijać. Najczęściej są to problemy po stronie mikro i małych firm, bo w ich przypadku możliwość pozyskania kapitału jest ograniczona. Zachęty mogłyby pomóc szczególnie mniejszym przedsiębiorstwom.

Piotr Lachowicz: Chcielibyśmy, żeby inwestycje dalej sięgały ponad 20 mld PLN, tak jak to było w 2020 roku. Obecnie czekamy na dokładne dane za rok 2023. Wszystko przed nami.

Zachęcamy do obejrzenia wywiadu. Materiał dostępny jest na kanale Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego w serwisie Youtube: 

Posty pokrewne