Potencjał polskiego wodoru dla przemysłu chemicznego. Rozmowa z dr. inż. Tomaszem Zielińskim, Prezesem Zarządu PIPC, w Polon.pl

 Potencjał polskiego wodoru dla przemysłu chemicznego. Rozmowa z dr. inż. Tomaszem Zielińskim, Prezesem Zarządu PIPC, w Polon.pl

O tym, jaki potencjał niesie wykorzystanie w przemyśle chemicznym wodoru, z dr. inż. Tomaszem Zielińskim, Prezesem Zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, rozmawiała redakcja portalu Polon.pl. Zachęcamy do lektury podsumowania rozmowy.

Potencjał wodoru, zarówno jako nowego surowca jak i technologii wodorowych, jest olbrzymi. Wykorzystywanie go w transporcie np. jako paliwa do aut, w porównaniu do ogromnej konsumpcji wodoru w procesach przemysłowych, jest nieznaczna.

Wodór w przemyśle chemicznym

Energetyka czy transport nie są jedynymi sektorami, które mogłyby wykorzystywać wodór. Może stać się on wymiennym elementem wobec niektórych produktów chemicznych. Przemysł chemiczny jest największym sektorem, który będzie mógł korzystać z tego rozwiązania. Ponadto branża chemiczna jest tą, która ów wodór wytwarza – jest on pierwiastkiem, który stanowi komponent wielu półproduktów, związków chemicznych i substancji.

Wodór może stać się czynnikiem uzupełniającym OZE i stanowić jeden ze składników polskiego miksu energetycznego. Branża chemiczna, ze względu na swoją specyfikę, potrzebuje zasilania stabilnymi źródłami energii. Nie może opierać się jedynie na odnawialnych źródłach, które są zależne od słońca czy wiatru. Stabilność energetyczna związana jest między innymi z kwestiami bezpieczeństwa.

Wodór wytwarzany niejako w formie produktu ubocznego przy procesach chemicznych dalej w nich zostaje i jest skierowany do kolejnych etapów produkcji. Przemysł chemiczny wykorzystuje go na własne potrzeby, nie jest on gromadzony w oddzielnych zbiornikach, skąd może być eksportowany, sprzedawany. Naturalnie, na potrzeby bieżące, polegające na testowaniu sposobów tankowania wodoru do autobusów czy samochodów, odseparowanie niedużej ilości wodoru nie stanowi problemu. Natomiast, aby realnie przełożyć nasze doświadczenie wynikające z obcowania z wodorem musimy stworzyć całkowicie nowe moce wytwórcze.

Zielona energia

„Szary wodór” będący półproduktem w przemyśle chemicznym nie jest celem, do którego dążymy. Nasza uwaga powinna być skierowana na wodór pochodzący z wychwytywania CO2 lub gazu oraz na ten wytwarzany za pomocą OZE. Tutaj kluczowe stają się elektrolizery, biomasa, procesy zgazowywania – są one jednak na etapie planowania, testów i rozwoju. Aby zasilić tego typu urządzenia, musimy mieć dostęp do odnawialnych źródeł, a ich udział w polskim bilansie energetycznym wynosi obecnie ok. 12 procent.

Celem przemysłu na dzień dzisiejszy nie jest wymiana zużywanych surowców w 100 procentach na „zielone” – założenia Europejskiego Zielonego Ładu nie stawiają takich krótkoterminowych wymagań. Mówimy o wdrożeniu zielonej energii w 40 procentach jednego roku i 60 procentach drugiego roku.

Bezemisyjność przemysłu

Rozwiązaniem, które może być uzupełniane przez OZE i które może przyczynić się do zmniejszenia emisyjności przemysłu chemicznego, jest atom. Zarówno jako duża elektrownia jądrowa jak i zasilające konkretne zakłady przemysłowe SMRy.

Polska może stać się hubem wodorowym, jednak nie będzie to łatwa ścieżka. Konieczne jest podjęcie konkretnych działań, związanych nie tylko z rozwiązaniami technologicznymi, ale także z regulacjami, ułatwieniami dla firm itp. Trzeba będzie także rozwiązać problem przechowywania i transportu wodoru – znaleźć sposób, by można to robić bezpiecznie.

Cały wywiad z dr. Inż. Tomaszem Zielińskim, Prezesem Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, dostępny jest na stronie polon.pl.

Posty pokrewne