Czy zdążymy wydać środki z KPO? Pieniądze są, brakuje nam czasu. Rozmowa z Konradem Wojnarowskim, Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej
Szanse na realne rozpoczęcie transformacji energetycznej i cyfrowej daje wyłącznie sprawne odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Ma to kluczowe znaczenie, jeśli chcemy by w najbliższej przyszłości Polska stała się konkurencyjną, innowacyjną i odporną na kryzysy gospodarką. Wdrażanie KPO stanowi szansę na zrealizowanie strategicznych inwestycji, jednak nawet w polskim rządzie nie ma dziś pewności, czy zdążymy zrealizować wszystkie projekty do 2026 roku? Zapraszamy do lektury wywiadu z Konradem Wojnarowskim, Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Rozmowę przeprowadziła Barbara Oksińska, dziennikarka Business Insider Polska, podczas Chemicznego Otwarcia Roku 2024, zorganizowanego przez Polską Izbę Przemysłu Chemicznego 11 marca w Warszawie. Spotkanie odbyło się w ramach Kampanii Polska Chemia.
Barbara Oksińska, dziennikarka Business Insider Polska: Gościmy przedstawiciela Ministerstwa Funduszy, zatem będziemy rozmawiać o pieniądzach. A jeśli mówimy o funduszach unijnych, interesują nas głównie te, które były ostatnio zablokowane. Ich odblokowanie powoduje, że na polski rynek wpłyną duże środki z KPO, z polityki spójności. Czego możemy spodziewać się w najbliższym czasie, jeżeli chodzi o te środki? Kiedy te pieniądze zaczną pracować i przekładać się na realne projekty?
Konrad Wojnarowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej: Dzisiaj trzeba powiedzieć sobie jasno, że transformacja energetyczna jest procesem nieuchronnym i nieodwracalnym. Wszyscy musimy sobie zdać z tego sprawę. Oczywiście, jak zawsze, diabeł tkwi w szczegółach. Jeśli chodzi o KPO, wystarczy powiedzieć, że na cele klimatyczne zostanie przeznaczonych ponad 47% środków z tego instrumentu, a na cyfryzację ponad 20%. Stąd widać, jak bardzo nie tylko branża chemiczna, ale wszystkie branże w Polsce muszą rewidować swoje cele. Na przedstawionej prezentacji (prezentacja wprowadzająca dr. inż. Tomasza Zielińskiego, Prezesa Zarządu PIPC, przyp. red.) był podniesiony kontekst chiński. Jestem członkiem zespołu polsko-chińskiego w MSZ. To jest zespół, który skupia przedstawicieli wszystkich resortów i myślę, że mimo tego, że Chiny są, powiedzmy, neutralne wobec konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, to jednak gospodarcze interesy z Unią Europejską i z Polską, nie zostaną zatrzymane, a wręcz przeciwnie. Obserwuje się tendencje do coraz większego importu surowców chińskich na nasz rynek. W kwestii KPO, biorąc pod uwagę, że jest to aż 60 mld euro na różnego rodzaju reformy i inwestycje, bardzo istotne jest, że nie są to tylko programy, tak jak w przypadku polityki spójności, ale przede wszystkim reformy i inwestycje, to dzisiaj akurat Pani Minister (Katarzyna Pełczyńska – Nałęcz, Minister Funduszy i Polityki Regionalnej, przyp. red.) jest w Brukseli, negocjuje kolejny pakiet możliwości z tym związanych. W kwietniu te środki zostaną odblokowane, kolejne transze, nie tylko zaliczkowe, ale również wnioski o płatność, które zostały złożone i będą już poniekąd pracowały. Pojawił się natomiast inny problem. Myślę, że obecnie, na skutek opóźnień związanych z wypłatą KPO, problemem dla nas wszystkich będzie wykorzystanie tych środków i sprawienie, żeby mogły one pracować w Polsce. Będziemy robić wszystko, żeby wspomniane środki do końca roku 2026 wydać. Jednak nie będzie to proste. Patrząc realnie na problem wydatkowania tych pieniędzy, trzeba dzisiaj w Unii Europejskiej znaleźć partnerów do negocjacji, aby wykorzystanie środków z KPO przedłużyć, gdyż rok 2026 jest mało realny, żeby te środki wykorzystać. Wydaje się, że powinno być to komplementarne z wykorzystaniem środków z polityki spójności, czyli przynajmniej do roku 2029, biorąc pod uwagę zasadę n+2.
Barbara Oksińska: Macie już sojuszników w tym temacie?
Konrad Wojnarowski: Z pewnością jest kilka państw, które byłyby tym zainteresowane. Biorąc natomiast pod uwagę całokształt inwestycji związanych z KPO, do niedawna byliśmy tak naprawdę „czarną plamą” na mapie Unii Europejskiej, gdzie ten popandemiczny program nie pracował, a który – mam nadzieję, zacznie pracować. Już pracuje, bo te środki z zaliczki, które wpłynęły do nas, czyli pierwszy miliard złotych, został w większości przeznaczony na cele transformacji energetycznej, między innymi program „Czyste Powietrze”. 600 milionów złotych zostało przekazane do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Widzimy więc, że ten proces ruszył. Jednak nie jest on prosty. Biorąc jednak pod uwagę najbliższe tygodnie, ciągłe negocjacje nie tylko Pana Premiera, ale też Pani Minister, wyrażam nadzieję, że program przyspieszy. To już się dzieje. I myślę, że będzie komplementarne z polityką spójności.
Barbara Oksińska: Zanotowałam, że KPO to inwestycje między innymi w odporność, konkurencyjność gospodarki, zieloną energię, zmniejszenie energochłonności, transformację cyfrową. To są cele, które oczywiście przyświecają też branży chemicznej i są jej bliskie. Które projekty będą priorytetowo traktowane w KPO? Wiem, że planowana jest rewizja projektów, więc które z nich mogą wypaść, którym będziecie się baczniej przyglądać?
Konrad Wojnarowski: Rewizja jest właściwie na ukończeniu. Z poszczególnych resortów, które są objęte konkretnymi wskaźnikami i kamieniami milowymi, napływają wnioski będące w kompetencji resortów. My dzisiaj pracujemy nad ich opracowaniem i tak naprawdę lada moment wspomniane dokumenty pojawią się na biurku Pana Premiera. Następnie zostaną skierowane do Komisji Europejskiej. Wszystkie komponenty, które zostały przez Panią wymienione, będą oczywiście brane pod uwagę. Natomiast myślę, że w kontekście wykorzystania konkretnych środków nie sposób o wszystkim powiedzieć. Zachęcam do śledzenia naszych stron internetowych, dotyczących wykorzystania środków z KPO. Ważne będzie przygotowanie projektów, które będą do zrealizowania w najbliższym czasie, czyli do końca roku 2026. Myślę, że dotyczy to również, a może nawet przede wszystkim, przedsiębiorców i do tego Państwa zachęcam. Podobnie rzecz się ma, jeśli chodzi o politykę spójności.
Barbara Oksińska: Na koniec zapytam jeszcze o Europejski Ład Przemysłowy. To inicjatywa, o którą walczy przemysł z całej Europy. Miałby się znaleźć na pierwszym planie Strategicznego Planu Europy i być niejako uzupełnieniem Zielonego Ładu. Pan doskonale zna sprawy chińskie i widzi, jak ta konkurencja globalna przebiega. Czy Pana zdaniem taka inicjatywa ma szansę przebić się na forum unijnym i czy polski rząd będzie wspierał polski przemysł w tym, żeby jego głos był słyszalny?
Konrad Wojnarowski: Myślę, że jest to bardzo istotne, ponieważ cele klimatyczne Unii Europejskiej to jedno, a możliwość ich wprowadzenia w życie to druga strona medalu. Stąd też na ostatnim ze spotkań branży gazowniczej ktoś ładnie powiedział, że gaz jest paliwem trwale przejściowym. I coś w tym jest, bo myślę, że to nie jest tak, że nie będzie za chwilę gazu. To jest niemożliwe. Sądzę, że te postulaty są bardzo istotne i muszą być brane pod uwagę nie tylko przez polski rząd, ale i przez Komisję i całą Unię Europejską. Uważam, że cele, tak jak te związane z KPO, tak również cele klimatyczne, mogą podlegać rewizji. Na przykładzie, chociażby rolnictwa obserwujemy, że powinny być one rewidowane i dostosowywane do bieżących potrzeb społeczno-politycznych.
Zapraszamy do obejrzenia wywiadu. Materiał wideo dostępny jest na naszym kanale Youtube: