Najnowsze porozumienie Rady i Parlamentu Europejskiego w sprawie CLP – co oznacza w praktyce?

 Najnowsze porozumienie Rady i Parlamentu Europejskiego w sprawie CLP – co oznacza w praktyce?

Zapraszamy do lektury artykułu autorstwa Marty Wierzbowskiej-Kujdy pt. „Zmienią się oznaczenia produktów chemicznych i kosmetyków”, opublikowanego na portalu Teraz Środowisko. Tekst dotyczy porozumienia osiągniętego 5 grudnia b.r. przez Radę i Parlament Europejski w kwestii rozporządzenia CLP. W artykule znalazł się obszerny komentarz Szymona Domagalskiego, Radcy ds. Regulacji Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. Poniżej publikujemy fragmenty tekstu.

Zmiany w CLP a REACH i pozostałe przepisy UE

Rewizja CLP oznacza zmianę podstawy jednego z najbardziej kompleksowych prawodawstw chemicznych na świecie. Zmiany w CLP wpłyną na REACH, jak również na przepisy UE dotyczące konkretnych produktów (np. kosmetyków, produktów biobójczych i środków ochrony roślin, itp.) oraz będą powodowały dalsze rozbieżności między CLP a Globalnie Harmonizowanym Systemem Klasyfikacji i Oznakowania (UN GHS), z którego wywodzi się CLP – komentuje dla Teraz Środowisko Szymon Domagalski, Radca ds. Regulacji w Pionie Rzecznictwa i Legislacji Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. Jak wskazuje ekspert, większość elementów przewidzianych w rewizji rozporządzenia CLP odzwierciedla doświadczenia zdobyte do tej pory i zwiększa przejrzystość prawną w wielu aspektach. Chodzi m.in. o odpowiedzialność za oznakowanie dla platform handlu internetowego, wprowadzenie oznakowania cyfrowego dla niektórych elementów etykiet, wyjaśnienia dotyczące pewnych limitów stężenia oraz zwiększoną przejrzystość wykazu klasyfikacji i oznakowania (Classification and Labelling Inventory – CLI). Domagalski podkreśla jednak, że dopóki ostateczna treść dokumentu nie zostanie opublikowana, trudno go jednoznacznie oceniać.

Więcej etykiet, więcej odpadów

Spośród spornych kwestii będących przedmiotem wcześniejszych negocjacji, ekspert PIPC wyliczył mieszaniny wieloskładnikowe oraz zmiany dotyczące czcionek na etykietach. Ostatnia kwestia, choć pozornie błaha, ma oznaczać dodatkowe koszty dla branży i nieść ryzyko wytwarzania większej ilości odpadów. Dlaczego? —Zwiększenie czcionek i wprowadzenie różnych rozmiarów czcionki w zależności od wielkości opakowania zwiększa złożoność projektowania etykiet i operacji dla dostawców. Jest tak, ponieważ liczba języków, które mogą być wyświetlane na etykiecie, zostanie znacznie ograniczona (…). Mniejsza liczba języków na etykiecie spowoduje stałe koszty związane z przeprojektowywaniem, przekształcaniem, ponownym drukowaniem i ponownym etykietowaniem operacji związanych z wysyłką do różnych miejsc docelowych (…). Zapewnienie i przechowywanie wielu różnych artykułów z mniejszą liczbą języków spowoduje większą ilość odpadów pochodzących z produktów, co jest sprzeczne z działaniami na rzecz celów Europejskiego Zielonego Ładumówi Domagalski.

Wyjątek tylko dla olejków eterycznych?

Jeśli chodzi o mieszaniny wieloskładnikowe (MOCS), w grze były derogacje i zakres obowiązywania tych substancji. —Parlament Europejski nie wykazał zbytniej elastyczności negocjacyjnej w sprawie zastosowania zasady MOCS. Wskazał jedynie na gotowość do odstępstwa od zasady dla olejków eterycznych. Z treści notatki prasowej na stronie Rady (…), możemy wywnioskować, że zgodzono się z propozycją PE polegającą na ustanowieniu odstępstwa jedynie dla substancji pochodzenia roślinnego odnawialnego, które nie są chemicznie ani genetycznie modyfikowane. Nie jest to naukowo uzasadnione, ponieważ traktuje określoną klasę substancji inaczej niż inne rodzaje substancji. Przepisy dotyczące klasyfikacji powinny być stosowane w taki sam sposób dla wszystkich substancji chemicznych (niezależnie od tego, czy są pochodzenia roślinnego, czy nie) i opierać się na dostępności danych. Dlatego PIPC popierała propozycję Rady dotyczącą usunięcia przepisów dotyczących MOCS dla wszystkich substancji chemicznych, z klauzulą przeglądu po 4 latach, po której może nastąpić ewentualne działanie legislacyjnekomentuje Domagalski.

Polska Izba Przemysłu Chemicznego śledzi proces rewizji rozporządzenia CLP bardzo wnikliwie, na wszystkich etapach negocjacji nad dokumentem i zamierza kontynuować monitoring legislacyjny w tym zakresie.

Zachęcamy do lektury całego artykułu. Tekst dostępny jest pod adresem: Zmienią się oznaczenia produktów chemicznych i kosmetyków (teraz-srodowisko.pl)

Posty pokrewne